DZIECI MŁODSZE (3-4 LATKI)
“Nowa koleżanka”
– To jest wasza nowa koleżanka – powiedziała pani dyrektor. – Bądźcie dla niej szczególnie mili, bo przyjechała do nas z bardzo daleka. Z samych Chin. Ma na imię Różyczka, tak przynajmniej można przetłumaczyć jej imię, i od dzisiaj będzie chodziła do nas do przedszkola.
– Ojej – zdziwił się Wojtek – z samych Chin? To strasznie daleko, chyba dalej, niż mieszka mój dziadek.
– A gdzie mieszka twój dziadek, Wojtku? – spytała pani dyrektor.
– W Anglii – z dumą odpowiedział Wojtek.
– Chiny są dalej niż Anglia i trzeba podróżować w zupełnie inną stronę – powiedział Maciej. Maciej zawsze wszystko wie i jest bardzo mądry. Umie podobno nawet napisać swoje imię. Różyczka tymczasem podniosła głowę i wszyscy zobaczyliśmy, że ma okrągłą buzię i niesamowite skośne oczy. Zobaczyliśmy też, że lalka także miała skośne oczy i okrągłą buzię.
– Ojej! – jęknął Tomek – ona jest chyba z jakiejś bajki! Mam taką książkę w domu. Tam są bajki z całego świata i tam jest obrazek z taką samą dziewczynką.
– No coś ty – powiedział Wojtek – dziewczynka z bajki nie mogłaby chodzić do naszego przedszkola.
– A do jakiego? – spytałam.
– Do bajkowego – powiedział Wojtek bardzo pewny siebie. Kiedy tylko pani ogłosiła czas zabawy, podeszła do mnie i powiedziała:
– Tolu, bardzo proszę żebyś się zaopiekowała Różyczką – powiedziała – pokaż jej zabawki i książeczki.
– Dobrze, proszę pani – powiedziałam i od razu podeszłam do nowej koleżanki.
– Cześć, jestem Tola – przedstawiłam się. – Chcesz się z nami pobawić?
– Cześć! – krzyknął, podbiegając do nas, Tomek – Czy ty jesteś z bajki? Ja mam na imię Tomek i jestem rycerzem. Takim, co walczy ze smokami i ratuje księżniczki. A czy ty jesteś księżniczką?
Różyczka popatrzyła na niego i odpowiedziała szybciutko w jakimś zupełnie nieznanym języku.
– I co teraz? – zmartwił się Tomek. – Nic nie rozumiem. Ona mówi po chińsku, a ja nie znam chińskiego. Nawet Maciek nie zna.
– Ale mnie zrozumiesz – szepnęła porcelanowa lalka – przecież ty znasz język zabawek. A język zabawek jest taki sam na całym świecie. I lepiej nie opowiadaj Różyczce, że walczysz ze smokami! U nas smoki są dobre i nikt z nimi nie walczy!
– Dobre smoki? – Tomek zrobił wielkie oczy. – Czy wy jesteście z bajki?
– Oczywiście, że nie – zaśmiała się lalka – jesteśmy z daleka, z Chin, a teraz będziemy mieszkać z wami w Polsce. Rodzice Różyczki prowadzą tu restaurację z chińskim jedzeniem.
– O! Chińskie jedzenie – ucieszył się Wojtek – tata mnie kiedyś zabrał do takiej restauracji. To było pyszne. Tylko że trzeba było jeść pałeczkami.
– Pałeczkami? – zdziwiłam się – jak to pałeczkami?
– Zwyczajnie – powiedział Wojtek – masz dwa patyczki i nimi jesz jak widelcem.
– I umiałeś tak jeść?
– No nie! – strapił się Wojtek. – Zresztą widelcem też nie do końca umiem.
– Wiecie co, w tych Chinach jest zupełnie inaczej niż u nas! – zadecydował Tomek. – Jedzą pałeczkami i mają dobre smoki. Dziwne to wszystko. Różyczka znowu powiedziała coś bardzo szybko i wyjęła z plecaka album ze zdjęciami. Usiedliśmy na dywanie, a dziewczynka zaczęła pokazywać nam te zdjęcia i tłumaczyć coś w swoim języku.
– To jest miejsce, z którego przyjechaliśmy – powiedziała porcelanowa lalka – to są Chiny. A na tych zdjęciach była ulica zupełnie taka jak u nas, tylko nie było tylu samochodów, za to mnóstwo rowerów i motocykli. I był dom podobny do mojego, tylko miał więcej pięter. Było też przedszkole takie samo jak u nas, tyko wszystkie dzieci były podobne do Różyczki i nawet pani była do niej podobna. Było też ZOO, a w nim śmieszne biało-czarne misie. Było też zdjęcie święta obchodzonego na ulicy i był tam wielki kolorowy smok! Zupełnie inny niż te z naszych bajek.
– Wiecie co? – powiedział Wojtek cicho. – W tych Chinach jest wszystko inne, a jednak bardzo podobne. Takie same domy i przedszkola, i dzieci. Na ostatnim zdjęciu było dwóch starszych ludzi. Siedzieli na ławce przed domem. Byli trochę dziwnie ubrani, ale uśmiechali się i machali rękami.
– Nie martw się – powiedziałam i objęłam Różyczkę – jeśli będziesz bardzo tęsknić za babcią i dziadkiem, pojedziemy do moich. Podzielę się nimi z tobą. Też są bardzo mili! I choć pewnie mnie nie zrozumiała, to jednak przestała się smucić i znowu zaczęła coś szybko mówić, pokazując palcem to na mnie, to na Tomka i Wojtka.
-Ależ oczywiście! – odparłam po polsku – będziemy się z tobą bawić i zostaniemy przyjaciółmi.
– Skąd wiedziałaś, o co jej chodzi? – spytał Tomek. – Przecież nie znasz chińskiego.
– Ale znam inne dzieci – powiedziałam – a dzieci wszędzie są takie same. Chcą się bawić i mieć przyjaciół. Różyczka z przejęciem pokiwała głową. Dzieci wiele jest na świecie, więc kolegów można mieć w każdym kraju, w którym chcecie, Tylko trzeba tego chcieć.
Kto przyszedł do przedszkola Toli i Tomka?
Czy Różyczka była z naszego kraju?
Czy przyjechała z daleka?
Czy dzieci rozumiały język, w jakim mówiła?
Czy wyglądała tak samo jak inni?
Co było w niej podobnego do nas?
Za kim tęskniła?
Czy koniecznie trzeba rozumieć inny język, żeby się razem bawić?
Dzieci i rodzice siedzą w rozkroku na ławeczce lub na dywanie, jedno za drugim tyłem do siebie. Pierwsza osoba podaje górą pikę następnej, a ono przekazuje ją kolejnemu, aż do samego końca. Ćwiczenie należy powtórzyć kilka razy.
– „Celowanie” – Rodzic ustawia na środku dużą piłkę (najlepiej cięższą). Metr od niej rysuje linię lub wyznacza ją skakanką, na której stają domownicy. Dziecko otrzymuje woreczek gimnastyczny lub inny przedmiot przypominający go, którym stara się trafić w piłkę. Po dwóch kolejkach domownicy rzucają z większej odległości.
– „Wzajemne wsparcie” – Dziecko siedzii na dywanie. Rodzic turla piłkę, dziecko podpiera się rączkami z tyłu i podnosi nogi do góry, by piłka swobodnie przeturlała się pod nogami.
3. „Zabawy z różnych części świata” – poznanie zabaw z różnych części świata, zwrócenie uwagi na podobieństwa i wspólne pomysły.
Rodzic zaprasza dzieci na wędrówkę po świecie. Dziecko otrzymuje kocyk – to będzie pojazd. Przy dowolnie wybranym przez Rodzica utworze dzieci poruszają sią na kocu, siedząc na nim odpycha się nogami i rękoma. Muzyka afrykańska podpowiada dzieciom miejsce, do którego przybyły. Południowa Afryka Gra „Mbube! Mbube!” czyli „Lew! Lew!”, popularna wśród dzieci z ludu Zulu. Jej uczestnicy tworzą okrąg wokół dwóch osób, które mają zawiązane oczy. Jedna z nich jest lwem, druga antylopą. Następnie kręci się tymi osobami tak, by straciły orientację. Gdy lew zbliża się do antylopy, obserwujący głośno dopingują, gdy się oddala, milkną. Jest to zabawa podobna do naszej ciuciubabki. Następnie Rodzic zaprasza dziecko do dalszej podróży, tym razem dziecko kładzie się na kocyku na brzuchu, odpycha się rękoma. Słucha muzyki koreańskiej. Korea Do ulubionej zabawy dzieci w Korei należy „Hta ing- tja- te- tji- ki”, czyli rzuty pomarańczami. Wykorzystują do niej owoce dziko rosnących pomarańczy. W grze bierze udział dowolna liczba osób. Każde ma swoją pomarańczę (piłkę). Na umówiony sygnał wszyscy podrzucają je do góry i chwytają z powrotem. Ten, kto nie złapie pomarańczy, otrzymuje punkt karny. Wygrywa osoba, która ma najmniej punków karnych. Dzieci bawią się w tę zabawę, wykorzystując piłki Następnie Rodzic zaprasza do dalszej podróży, tym razem dziecko i domownicy stają jedną nogą na kocyku, drugą odpychają się, później następuje zmiana nogi. Muzyka pakistańska podpowiada, dokąd przybyły. Pakistan Rangoli to zabawa polegająca na tworzeniu barwnych kompozycji-obrazów na ziemi lub asfalcie. W pakistańską zabawę dzieci mogą bawić się w ogrodzie, gdzie na chodniku namalują kolorową kredą wspólny obraz, lub w domu, na dużym arkuszu papieru pakowego. Dzieci rysują łatwy do wypełniania dowolny kształt lub wzór. Może to być np. jakiś duży kwiat, domek czy mandala. Następnie należy pokolorować obraz barwnymi i niezwykłymi wypełniaczami: trawą, kamyczkami, płatkami kwiatów, listkami itp.
Rodzic przygotowuje koło z papieru w jednym kolorze i mówi: To kwiat wszystkich dzieci z całego świata. Czego mu brakuje? Zrobimy kolorowe płatki z odbić naszych dłoni. Dziecko i domownicy malują swoje dłonie farbami za pomocą pędzli i robią odciski w kształcie kwiatu na kole.
Dzieci trzymają lusterka, wykonują ćwiczenia zgodnie z poleceniem Rodzica.
“Zwinne języczki”
Ewa Małgorzata Skorek
Pięknie ćwiczą gimnastyczki, Podziwiają je języczki.
Zwinne chcą być tak jak one, Chcą być pięknie wyszkolone.
Języczki wędrowniczki Naśladują gimnastyczki.
W górę, w dół, w lewo, w prawo, Ćwiczą wszystkie szybko, żwawo.
(dzieci unoszą język, opuszczają go na brodę)
Jeśli język zwinny masz, To ćwicz dalej, radę dasz.
(przy szeroko otwartej buzi przesuwają język poziomo od jednego do drugiego kącika ust)
Język rusza się na boki, Raz jest wąski, raz szeroki.
(wysuwają z buzi raz wąski, raz szeroki język)
Skłony będą trenowały, Duży średni oraz mały.
(kilkukrotnie wysuwają język na brodę)
W górę, w dół, w lewo, w prawo, Ćwiczą wszystkie szybko, żwawo.
(unoszą język, opuszczają go na brodę)
Jeśli język zwinny masz, To ćwicz dalej, radę dasz.
(przy szeroko otwartej buzi przesuwają język poziomo od jednego do drugiego kącika ust)
Język rusza się na boki, Raz jest wąski, raz szeroki.
(wysuwają z buzi raz wąski, raz szeroki język)
Marzy im się olimpiada, Każdy pokłon buzi składa.
(kilkukrotnie wysuwają język na brodę)
W górę, w dół, w lewo, w prawo, Ćwiczą wszystkie szybko, żwawo.
(unoszą język, opuszczają go na brodę)
Jeśli język zwinny masz To ćwicz dalej, radę dasz.
(przy szeroko otwartej buzi przesuwają język poziomo od jednego do drugiego kącika ust)
Język rusza się na boki, Raz jest wąski, raz szeroki
(wysuwają z buzi raz wąski, raz szeroki język)
Skłonów kilka zrobią jeszcze, Bardzo sprawne wreszcie.
(kilkukrotnie wysuwają język na brodę)
(unoszą język, opuszczają go na brodę)
Jeśli język zwinny masz mas, To ćwicz dalej, radę dasz.
(przy szeroko otwartej buzi przesuwają język poziomo od jednego do drugiego kącika ust)
Język rusza się na boki, Raz jest wąski, raz szeroki.
(wysuwają z buzi raz wąski, raz szeroki język)
DZIECI STARSZE (5-6 LATKI)
“DZIECI Z RÓŻNYCH STRON ŚWIAT – NASI RÓWIEŚNICY”
1.Poproście rodziców o albumy , książki w których przedstawiane są dzieci , dorośli z różnych stron świata – porozmawiajcie o nich – Murzyni, Eskimosi , Japończycy , Chińczycy, Amerykanie , Europejczycy itd. – czy wszyscy są tacy sami – czy może się różnią między sobą.
2.Posłuchajcie piosenki M.Jeżowskiej „Dzieci świata- wszystkie dzieci nasze są”-kliknij
3.Zabawa logopedyczno – ruchowa :
Na górze – szeke , szeke /robimy rękami młynek na górze /
Na dole – szeke , szeke / młynek na dole /
Na prawo – szeke , szeke / młynek z prawej strony /
Na lewo – szeke , szeke/ młynek po prawej /
To zabawa zespołu Indian
4.Posłuchajcie piosenki-kliknij
5.Ćwiczenia matematyczne – wstaw znak:
5…………… 7 13…………….13
4……………10 4………………8
12 ………… 6 10………………15
9……………..9 8………………..9
14……………8 7………………..10
6.Zabawa słowem – podziel wyrazy na sylaby i napisz obok liczbę sylab :
Japończyk – Eskimos –
Chińczyk – Indianin –
Hindus – Murzyn –
Amerykanin – Europejczyk –
7.Obejrzyjcie z rodzicami filmik-kliknij
8.Praca plastyczna – wykonajcie plakat pt ‘ dzieci z różnych stron świata – możecie sobie pomóc wycinając z kolorowych czasopism dzieci z różnych krajów , białe pozostałości kartki pomalujcie farbami.
9.Zabawa w „Indian”-kliknij